Do pełnej kolorów i blasku portugalskiej stolicy można wielokrotnie powracać, gdyż nigdy się nie nudzi. Serdeczność mieszkańców, połączona ze spokojem ducha, przyciąga i zachęca do kolejnych odwiedzin na Półwyspie Iberyjskim.
W ścisłym centrum Lizbony znajduje się plac Praça de D. Pedro IV (zwany Rossio). Podróżując z lotniska, najlepiej opuścić metro na stacji o tej samej nazwie. Po wyjściu na powierzchnię zobaczymy ogromną kolumnę Piotra IV – króla Portugalii, który w czasie wojen napoleońskich uciekł do Brazylii, gdzie przyjął tytuł cesarza. Północną część placu zamyka potężny teatr Donny Marii II, a po jego lewej stronie mieści się wybudowany w stylu neomanuelińskim dworzec kolejowy Rossio. Na rogu jednego z budynków, między placem Rossio a dworcem, usytuowana jest niedroga, godna polecenia knajpka – Café Beira Gare. Koniecznie spróbujmy specjału miejscowej kuchni – bifany, czyli bułki z duszoną wieprzowiną.


Alternatywne oblicze
Miłośnicy postindustrialnego stylu będą zachwyceni Lx Factory. Pod adresem Rua Rodrigues de Faria 103 znajduje się przestrzeń zajmowana dawniej przez fabrykę przemysłu tekstylnego. Od 2008 roku teren został zagospodarowany na nowo. W Lx Factory przenikają się sztuka, kultura i rozrywka. Możemy wziąć udział w koncercie lub wystawie, znaleźć prawdziwe skarby na odbywającym się co niedzielę pchlim targu bądź zapoznać się z kolekcjami portugalskich projektantów mody. Zajrzyjmy też obowiązkowo do księgarni Ler Devagar, mieszczącej się w budynku dawnej drukarni.


Stolica w wersji współczesnej
W 1998 roku Lizbona była gospodarzem światowej wystawy Expo. Obecnie na terenach powystawowych mieści się Park Narodów (Parque das Nações) – nowoczesna przestrzeń, odbiegająca architekturą od pozostałych, starszych dzielnic miasta. Do najsłynniejszych atrakcji należy uznawane za największe w Europie oceanarium. Warto też poświęcić dłuższą chwilę na podziwianie architektury dworca kolejowego Oriente (Gare do Oriente), zaprojektowanego i wybudowanego specjalnie na Expo’98. Wzrok odwiedzających skutecznie przyciąga Pawilon Portugalii – dach budynku przypomina rozciągnięte żeglarskie płótno lub kartkę papieru.


Dzieła sztuki na murach
Elewacje lizbońskich budynków zachwycają bogactwem wzorów i kolorów. Śladów azulejos (ozdobnych ceramicznych płytek) możemy wypatrywać na fasadach budynków lub wybrać się do Museu Nacional do Azulejo (Muzeum Narodowe Azulejo bądź po prostu Muzeum Narodowe Płytek). Jeśli pragniemy zabrać lizbońską ceramikę do domu, szeroki wybór płytek (w różnych stylach i rozmiarach) znajdziemy np. w sklepie Cortico & Netos czy w muzealnym sklepiku. Mamy wtedy gwarancję oryginalności i jakości.

Tramwaj 28
Być w Lizbonie i nie jechać symbolem znanym z pocztówek? Szkoda pominąć taką atrakcję. I choć tramwaje tej linii już dawno powinny odejść na zasłużoną emeryturę, wciąż dzielnie wożą turystów. Trasa tramwaju 28 przebiega często przez wąskie uliczki. Należy przygotować się na drobne niedogodności: w środku jest mało miejsca, w sezonie na przystanku potrafią czekać prawdziwe tłumy, a sam tramwaj, pomimo rozkładu jazdy, często odjeżdża nieregularnie. Wszystko rekompensują jednak piękne widoki: jeśli usiądziemy przy oknie, w trakcie podróży będziemy mogli podziwiać takie dzielnice Lizbony, jak Prazeres, Estrela, Chiado, Baixa czy Alfama.



