Zobaczcie, jak intensywne kolory czterech pór roku ma Małopolska. Poczujcie, jak smakuje – wiekową tradycją, kunsztem i nowymi pragnieniami. Dotknijcie jej faktur – zimnego kamienia układanego tysiąc lat temu i ciepłego drewna bezcennych świątyń sprzed wieków. Posłuchajcie, jak szumi legendarny wiatr halny i jak podmuchy wiatru grają w bukach porastających beskidzkie szczyty. Chcecie poznać nasz region? Otwórzcie wszystkie swoje zmysły.
Nie ma takiego drugiego miejsca w Polsce. Małopolska to – ze względu na walory przyrody i ogromny ładunek kultury historycznej i współczesnej w skali światowej – najbardziej oryginalna część kraju. Są tu obiekty z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO i unikatowe zasoby natury, są niezapomniane krajobrazy. I nie zawsze te powszechnie znane, ale i te, które znajdziemy w miejscach mniej dostępnych, ale równie unikatowe i pełne wrażeń. Zapraszamy na cykl tekstów o Małopolsce. W dzisiejszej odsłonie zapraszamy do Beskidu Niskiego.


BESKID NISKI – Mona Lisa polskich gór
Małopolska jest najbardziej górzystą częścią Polski, ale oprócz Tatr – gór typu alpejskiego, które są swoistymi fenomenem kulturowym i które przez ostatnie 200 lat były inspiracją polskich twórców – są także łagodne i pełne finezji pasma Beskidów. Ich kolory zmieniają się wraz z porami roku. Odwiedzając je w każdej porze odkrywacie te góry na nowo – w innych barwach i nastrojach. Wiosną są pokryte świeżo zielonymi bukami i kobiercami z kwiatów, latem stają się feerią zieleni, jesienią grają wszystkimi kolorami przyrody, zimą biel śniegu przeplata się z kolorami lasów. Ale i na tym tle Beskid Niski jest wyjątkowy. Nazywany Mona Lisą polskich gór, leży z daleka od dużych miast. To najbardziej dzika część Małopolski, słabo zaludniona, z niewielką siecią dróg, ale znajdziecie tu klimatyczne pensjonaty i gospodarstwa turystyczne w odludnych miejscach. We współczesnych cywilizacjach miejsc takich jest coraz mniej.
Nie wszyscy wiedzą, że właśnie tu narodził się światowy przemysł petrochemiczny, bo to właśnie tu powstały pierwsze szyby naftowe i pierwsze technologie przerobu nafty. Wycieczkę warto zacząć od Gorlic, która jest bramą do Beskidu Niskiego. To historyczne, pełne zabytków miasto, było miejscem, gdzie Ignacy Łukasiewicz, twórca metody przerobu ropy naftowej, zaczął swą karierę przemysłowca. W miejscowym muzeum znajdziecie poświęconą mu wystawę, a w pobliskiej wiosce pozostałości jednych z pierwszych kopalń i rafinerii naftowych. Gorlice były też miejscem jednej z największych bitew I wojny światowej, a jej pamiątką są unikatowe na skalę światową cmentarze wojenne. W Beskidzie Niskim znajdziecie też dwa maleńkie i piękne uzdrowiska – Wysową i Wapienne. Kuszą nie tylko wodami leczniczymi, ale i klimatem slow, tak bezcennym we współczesnym świecie.
Beskid Niski to także bezcenne kościołki i cerkwie mające po kilkaset lat, a znajdujące się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO i wyjątkowym Szlaku Architektury Drewnianej. Zajrzyjcie do drewnianych kościołów w Sękowej i Binarowej, cerkwi w Brunarach, w Kwiatoniu, czy w Owczarach. Zobaczcie, jak surowość kilkusetletniego drewna odbija się od soczystej zieleni i jakie barwy mają malunki starych mistrzów ozdabiające ciemne wnętrza. Beskid Niski to także miejsce, gdzie znajdują się największe na świecie stadniny koni huculskich – drobnych i silnych zwierząt, na grzbietach których wędrować można po bezdrożach tych gór.




