Kuchnia Bolonia – delektuj się smakiem

Poszukując klasycznych włoskich specjałów północy trafimy do Bolonii i z pewnością utoniemy w jej różnorodnych smakach. Czego możemy spodziewać się w “czerwonym mieście”?

Stolica regionu Emilia-Romania od pierwszych chwil oczaruje nasze oczy ciasno ułożonymi budynkami z czerwonej cegły i zachwycającymi szczegółami romańskiej oraz gotyckiej architektury. Tuż po tym, zależnie od pory dnia, dotrze do nas zapach kruchych rogalików i cappuccino, kanapek wypełnionych po brzegi najlepszymi szynkami, wyśmienitych makaronów lub doskonałego wina. Bez względu na godzinę, pewne jest, że smaki Bolonii zachwycą nas na równi z pięknem tego miasta.

La Dotta, La Grassa, La Rossa

 Przymiotnik „uczona” Bolonia nawiązuje do tutejszego znakomitego uniwersytetu – najstarszego w Europie i jednego z najstarszych na świecie. Na bolońskiej uczelni studiowali m.in. Dante Alighieri, Umberto Eco, Jan Kochanowski czy Mikołaj Kopernik. Przydomek La Grassa, czyli “Tłusta”, wiąże się z obfitością pysznego i kalorycznego jedzenia. Liczne sklepiki, stragany, trattorie i restauracje w Bolonii każdego dnia podtrzymują to miano, serwując najlepsze dania północnych Włoch. Określenie La Rossa odnosi się do wszędzie obecnej czerwieni budynków – w tym kolorze są zarówno cegły, jak i dachówki.

Aby rozbudzić apetyt na Bolonię, warto wspomnieć o pięknej starówce, licznych muzeach i zabytkach, w tym najsłynniejszej bolońskiej rzeźbie, fontannie Neptuna z XVI wieku. W trakcie spacerów po wąskich, kamiennych uliczkach, podziwiania uroków miasta i zwiedzania, z pewnością nie raz najdzie nas ochota na coś smacznego, a wówczas jedyną trudnością będzie decyzja, co wybrać.

Poranek warto zacząć w typowo włoskim stylu – od cappuccino i kruchych rogalików – cornetto (mówi się, że najlepsze znajdziemy w Pappare’ przy Via de’ Giudei 2). Aby spróbować lokalnych przysmaków czy zrobić zakupy, koniecznie wybierzmy się na Mercato delle Erbe albo Mercato di Mezzo na Via Clavature. Znajdziemy tu zarówno restauracje i bary, jak i miejsca, w których zaopatrzymy się w szybkie przekąski lub wyjątkowe pamiątki. Bolońskie targowiska wypełniają uliczne budki, delikatesy, sklepy z żywnością, jak i winami. Koniecznie spróbujmy wyśmienitych kanapek z Mortadella di Bologna, a z pewnością ostatniego dnia wakacji zaopatrzymy się w nią również w delikatesach. Tylko nieco mniej popularny, a równie pyszny, jest dojrzewający karczek wieprzowy – Coppa di Parma. W mieście kupimy również doskonałą szynkę Prosciutto di Parma oraz długodojrzewający ser Parmigiano Reggiano. Chociaż raz musimy spróbować słynnego bolońskiego makaronu, czyli tagliatelle al ragù, warto również spróbować słynnej włoskiej zapiekanki –  lasagne alla bolognese, małych pierożków tortellini oraz ravioli. Oprócz obiadu warto zamówić czerwone wino Lambrusco lub białe Pignoletto. Koniecznie zatrzymajmy się również na fantastyczne gelato – tradycyjne włoskie lody. Bolonia jest uznawana za włoską stolicę lodów rzemieślniczych, a ilość i jakość tutejszych lodziarni nie ma sobie równych. Przekonamy się o tym w takich lokalach Cremeria San Francesco (piazza San Francesco, 1/b), Cremeria Mascarella (Via Mascarella, 30) czy Galliera 49 (Via Galliera, 49/B). Świetnym wyborem będzie także deser  zuppa inglese, składający się z warstw biszkoptów i kremu, czy pinza bolognese – kruche ciasto z tradycyjnym ciemnym dżemem z różnych owoców.

FICO World Eataly

Odwiedzając Bolonię naprawdę warto zarezerwować minimum kilka godzin na zwiedzenie tego największego na świecie parku rolno-gastronomicznego. Jego obszar jest tak ogromny, że przy wejściu otrzymamy mapę oraz możliwość wynajęcia trzykołowego roweru (bez opłaty). Trzykołowiec jest rekomendowaną opcją poruszania się po parku ze względu na rozległy teren, jaki zajmuje. Znajdziemy tutaj stoiska zakładów produkcyjnych i rolnych, obory, uprawy, szklarnie, winnice, sklepy, kioski, piekarnie, jak również kilkanaście restauracji i jeszcze większą liczbę barów. Na terenie parku uprawia się 2 tysiące roślin: zbóż, ziół, warzyw i owoców, są tu winnice, sady i gaje oliwne. Uprawy, stajnie oraz obory zajmują łącznie aż 2 hektary, na których żyje ponad 200 zwierząt hodowlanych! Podczas wizyty warto zapoznać się z tajnikami i historią produkcji tradycyjnej żywności (w tym wyrobów mięsnych, serów, makaronów, cukierków i czekolady). Możemy także wziąć udział w odpłatnych kursach kulinarnych, zarówno podstawowych, jak i specjalistycznych. Oferta szkoleń jest bardzo bogata (wyrób żywności, tajniki gotowania czy cukiernictwa). Na licznych stoiskach, w kioskach i sklepach kupimy doskonałe jadalne pamiątki, a w licznych restauracjach, barach oraz piekarniach spróbujemy tradycyjnych potraw, jak ravioli, tagliatelle, pizza i foccacia czy długo dojrzewające szynki i sery. Jedno jest pewne – z Bolonii nikt nie wyjeżdża głodny.