Kwitnące krokusy, narcyzy, tulipany i żonkile – po zimowym śnie przyroda zaczyna budzić się do życia, wybuchając feerią barw i oszałamiając bogactwem zapachów. Nic więc dziwnego, że w wielu miejscach na świecie powitaniu wiosny towarzyszą cieszące oko parady i festiwale kwiatów.
Jednym z pierwszych zwiastunów wiosny w Polsce są kwitnące przebiśniegi. Tuż po nich pojawiają się krokusy i pierwiosnki, zaś na początku kwietnia dołączają do nich hiacynty, irysy i narcyzy. Z kolei w Holandii nieomylnym znakiem nadejścia wiosny są charakterystyczne pola kwitnących tulipanów.
Kwieciste parady
Każdego roku w kwietniu z holenderskiego miasteczka Noordwijk w kierunku Haarlem wyrusza bajeczny, różnobarwny korowód przystrojonych kwiatami platform. To wyjątkowe wydarzenie nosi nazwę Bloemencorso Bollenstreek i jest formą hucznego powitania wiosny. Każdy pojazd biorący udział w paradzie to dzieło sztuki. Przybranym tulipanami, hiacyntami i żonkilami fantazyjnym rzeźbom towarzyszą maszerujące orkiestry. Trasa parady liczy 40 kilometrów i prowadzi m.in. wzdłuż ogrodów Keukenhof, które otwierają swe podwoje dla zwiedzających w kwietniu i maju.
Wizyta w tym miejscu stanowi niezapomniane przeżycie, gdyż położone między Amsterdamem #PROSTOzKRAKOWA a Hagą małe miasteczko Lisse może poszczycić się jednym z największych na świecie ogrodów z kwitnącymi roślinami cebulowymi. Powierzchnia Keukenhof zajmuje 32 ha i choć może wydawać się to nieprawdopodobne, wszystkie kwiaty są tu sadzone ręcznie. Rzesze turystów ze wszystkich zakątków naszego globu zjeżdżają tłumnie, aby podziwiać ponad 7 mln kwitnących krokusów, narcyzów, hiacyntów i żonkili. Bez wątpienia największą atrakcją są jednak tulipany – w ogrodach Keukenhof można znaleźć aż 800 ich rodzajów.


Stambuł i Madera
Mimo że tulipany tradycyjnie kojarzą się z Holandią, zostały one sprowadzone do Europy w XVI wieku, a ich ojczyzną jest Turcja. Sama nazwa kwiatu wywodzi się zresztą od tureckiego słowa tülbent, oznaczającego turban. W kwietniu każdego roku w Stambule jest organizowany Festiwal Tulipanów – święto, podczas którego całe miasto rozkwita tysiącem barw i zachwyca kwiatowymi dywanami układającymi się w skomplikowane wzory.
Tuż po Wielkanocy w kwiatach tonie także Madera, gdzie rozpoczyna się doroczny festiwal Festa da Flor. Od końca lat 70. wydarzeniu towarzyszą parady, wystawy, koncerty, warsztaty i konkursy.
Na Wyspach
W Wielkiej Brytanii wiosna ma kolor niebieski. Pod koniec kwietnia rozkwita tam bluebell, czyli niebieski dzwoneczek, w Polsce nazywany hiacyntowcem. W wielu lasach i parkach popularnością cieszą się tzw. bluebell walks, podczas których uczestnicy mogą spacerować wśród szafirowych kobiercach utkanych z tych kwiatów.
Innym ważnym wydarzeniem jest coroczny pokaz Chelsea Flower Show w Londynie #PROSTOzKRAKOWA. To znana na całym świecie wystawa roślin, która wyznacza najnowsze trendy w sztuce urządzania ogrodów.


Hanami
Pisząc o wiosennych kwiatach, nie sposób nie wspomnieć o Japonii, która nie bez przyczyny określana jest mianem Kraju Kwitnącej Wiśni. Zgodnie z wielowiekową tradycją, w czasie sakury, czyli w porze kwitnienia wiśni, która trwa zaledwie tydzień lub dwa, Japończycy świętują hanami (dosł. „oglądanie kwiatów”). Już pod koniec lutego drzewa na Okinawie obsypują się bladoróżowym kwieciem,
na przełomie marca i kwietnia wiosna dociera do Kioto, Tokio i Osaki, by w maju zagościć na Hokkaido. Zwyczajowi podziwiania urody kwitnących drzew, których delikatne kwiaty są postrzegane jako metafora życia i jego ulotnego piękna, towarzyszą spacery po parkach oraz zabawa pod ukwieconymi drzewami połączona ze spożywaniem tradycyjnych potraw oraz sake i piwa.


Wiosna we wrześniu
Wiosenne święta kwiatów nie są jednak domeną tylko mieszkańców północnej półkuli. Dowodem na to jest choćby Floriada – festiwal kwiatów organizowany od 1988 roku w stolicy Australii. Co roku we wrześniu, czyli w czasie, gdy na południowej półkuli rozpoczyna się wiosna, mieszkańcy Canberry mogą zachwycać się niepowtarzalnymi kolorami i zapachami hiacyntów, tulipanów, irysów, żonkili, chryzantem, bratków, narcyzów, stokrotek czy maków.
Okazuje się więc, że sporo racji miał Friedrich Rückert, gdy twierdził: „Gdzie kwitnie kwiat, musi być wiosna, a gdzie jest wiosna – wszystko wkrótce zakwitnie”. Niezależnie od szerokości geograficznej.
