Andaluzja kojarzy się ze słońcem, flamenco i walkami byków. Zachwyca nie tylko przepięknym krajobrazem z licznymi parkami narodowymi, plażami oraz górskimi ścieżkami, ale również fascynuje niezwykłą architekturą i dziedzictwem Maurów. Stolicą Costa del Sol, słonecznego wybrzeża na południu Andaluzji, jest tętniąca życiem Malaga, która przez cały rok przyciąga zwiedzających nie tylko swoimi zabytkami i przyjemnie ciepłą aurą, lecz także wyśmienitą kuchnią, która garściami czerpie z lokalnych źródeł. Miasto to jeden z najważniejszych portów rybackich w Hiszpanii, a dzięki temu na tutejszych stołach królują przede wszystkim dary morza.

Dzień dobry Malago

Zanim wyruszymy na spacer uliczkami Malagi, dzień warto rozpocząć od typowego andaluzyjskiego śniadania. Wystarczy zajrzeć do jednej z licznych kawiarni lub barów, które można tu znaleźć niemal na każdym kroku. Nad Morzem Śródziemnym tradycyjny poranek zaczyna się przede wszystkim od filiżanki aromatycznej, czarnej kawy, do której idealnie pasują słodkie rurki churros con chocolate. Większy głód zaspokoi kawałek hiszpańskiej tortilli czy chrupiąca bagietka, serwowana klasycznie z jamón serrano. Spacerując po mieście, warto zajrzeć do jednej z licznych piekarni i skusić się na tortas locas – ciastko wypełnione słodkim kremem, polane lukrem z wyczuwalną nutą pomarańczy i udekorowane wisienką. Po południu mieszkańcy Malagi spotykają się w barach i kawiarniach, by z kubkiem kawy w dłoni zrelaksować się po całym dniu. Ten zwyczaj ma nawet swoją nazwę: a merienda na stałe już wpisała się w tutejszą codzienność.

Kawiarnia w Maladze
Tortas Locas („szalone ciastka”), to tradycyjny deser z Malagi

Andaluzja w pigułce

Tapas – tradycyjne hiszpańskie przysmaki podawane na małych talerzykach, które zjemy niemal w każdym barze w Maladze. To nie tylko przekąski, które mają pobudzić nasze kubki smakowe, to tutejszy styl życia. Nazwa tych przysmaków oznacza nic innego jak “przykrywkę” i nawiązuje do dawnej tradycji – Hiszpanie, pijąc wino, przykrywali kieliszki kawałkiem suchej kiełbasy, by chronić zawartość przed niechcianymi paprochami i owadami. Dziś tapas to pretekst do wieczornego wyjścia i spotkania w grupie przyjaciół.

Odwiedzając tapas bary, doskonale możemy zatem poczuć klimat miasta. Talerzyki z przekąskami, serwowanymi zarówno na ciepło, jak i na zimno, spożywa się na stojąco przy kontuarze lub przy wysokich, drewnianych beczkach. W parze z tapas idą również lokalne trunki. Przysmakami można wymieniać się z towarzyszami, a po zjedzeniu kilku takich talerzyków, kulinarną podróż kontynuujemy w kolejnym barze.

Wśród najpopularniejszych przekąsek w tapas barach znajdziemy patatas bravas (czyli smażone ziemniaki), owoce morza, chorizo, sery czy oliwki. Warto sprawdzić, czy nie serwują też klasycznej Ensalada Malagueña – sałatki na zimno z ziemniakami, gotowanym jajkiem, dorszem lub tuńczykiem, cebulką, zielonymi oliwkami i pomarańczą. Ten ostatni element nadaje daniu nietuzinkowego smaku.

Smak morza na talerzu

Ze względu na swoje położenie kuchnia Andaluzji opiera się przede wszystkim na darach morza. Te niemal prosto z kutra lądują na talerzach. Można ich skosztować w marisquerias, restauracjach specjalizujących się w przygotowywaniu potraw z lokalnych ryb oraz owoców morza, jak w również w chiringuitos – barach, które mieszczą się na tutejszych plażach. Absolutnym klasykiem serwowanym w takich budkach postawionych na piasku są espetos. Sześć sardynek nadzianych na patyki szaszłykowe, oprószonych jedynie solą morską, w towarzystwie oliwy z oliwek ląduje na grillu opalanym węglem drzewnym, który swoim kształtem przypomina łódź. To jeden z tych przysmaków, który smakuje najlepiej, gdy trafia na talerz prosto z grilla i który konsumujemy, siedząc na plaży w Maladze.

Jeden z typowych plażowych barów w Maladze, tzw. chiringuitos

W chiringuito zjeść można oczywiście dużo więcej lokalnych przysmaków. Będąc na hiszpańskim wybrzeżu koniecznie warto spróbować fritura malagueña, talerza po brzegi wypełnionego smażonymi morskimi specjałami. Znajdziemy na nim zarówno małe rybki, skorupiaki, krewetki, jak i kalmary – wszystkie serwowane w chrupiącej, złocistej panierce, z plasterkiem cytryny podanym dla podkreślenia smaku. Do tych morskich przekąsek dobrze pasuje lokalny chmielowy trunek, Victoria.

Jednym z klasycznych przysmaków Malagi są też bez wątpienia gambas al Pil-Pil. Świeże krewetki, usmażone w towarzystwie czosnku, papryki, świeżych papryczek chilli i białego wina, podawane są w małych, glinianych garnkach. Uzupełnieniem tego prostego, ale pełnego smaku dania jest świeża, chrupiąca bagietka, którą zanurzyć można w resztce sosu, która została na dnie garnuszka.

Bogactwo ryb i owoców morza sprawia, że Malaga to miejsce, w którym warto skosztować jednej z najbardziej znanych hiszpańskich potraw, paelli. W niektórych barach tego dania można spróbować w wersji tapas, ale klasycznie podaje je się na paelleri – dużej, okrągłej patelni. Ryż w towarzystwie świeżych owoców morza, najczęściej krewetek i małży, to prawdziwy festiwal smaków, który najlepiej smakuje, kiedy dzielimy się nim z naszymi towarzyszami.

W poszukiwaniu tradycyjnych smaków

Malaga, podobnie jak większość hiszpańskich miast, może pochwalić się licznymi targami, na których można kupić lokalne przysmaki. Na straganach królują świeże warzywa, owoce, mięsa, ryby oraz owoce morza. W poszukiwaniu typowych dla tego regionu produktów warto wybrać się do Atarazanas. Już sam budynek, w którym mieści się targowisko, robi ogromne wrażenie. Powstał jeszcze w XIV wieku za czasów panowania Arabów na Półwyspie Iberyjskim i pełnił wtedy funkcję stoczni. W późniejszych latach mieściły się tutaj m.in. koszary, szpital, a nawet klasztor. Dopiero w latach 70. XX wieku budynek został uznany za obiekt o dużej wartości historycznej, a dzięki generalnemu remontowi na początku XXI wieku, Atarazanas stało się jednym z najciekawszych i najważniejszych punktów na kulinarnej mapie Malagi.

We wnętrzu czeka prawdziwa uczta dla wszystkich zmysłów. Unoszący się tu aromat jedzenia, przyciągające wzrok kolory i typowy zgiełk tworzą niepowtarzalny klimat. Rynek podzielony jest na trzy części: w jednej z nich znajdziemy stoiska tylko z mięsem; w drugiej – soczyste warzywa i owoce, dojrzewające w andaluzyjskim słońcu, ale to właśnie stragany z rybami oraz owocami morza cieszą się największym powodzeniem. Bogactwo dostępnych tutaj produktów zaskoczy nawet największych kulinarnych entuzjastów. Przechadzając się między stoiskami, warto oczywiście skosztować tych lokalnych przysmaków. Godną polecenia przekąską są niewątpliwie boquerones en vinagre, anchois marynowane w occie, czosnku i pietruszce. Doskonale smakuje tutejszy ser kozi, wytwarzany z mleka kóz rasy cabra malagueña; zurrapa, czyli swojski smalec wieprzowy, jak również chicharrón – smażone kawałki boczku lub skórek wieprzowych. W porze lunchu potrafi zrobić się tu całkiem tłoczno, bo mieszkańcy Malagi doskonale wiedzą, że w Atarazanas serwowane są też jedne z najlepszych tapas w mieście.

Zabytkowe witraże nad wejściem do targu Atarazanas, Malaga

Zasmakuj w Maladze

Swoim smakiem przypomina nieco rodzynki w karmelu. Słodka, gęsta Malaga najlepiej sprawdza się jako aperitif, świetnie komponuje się też deserami, owocami czy orzechami. Na degustację tego lokalnego wina warto wybrać się do Antigua Casa de Guardia, najstarszego baru w Maladze. Winiarnia funkcjonuje tutaj już od 1840 roku! Między drewnianymi beczkami zwinnie lawiruje obsługa, co rusz uzupełniając puste szklaneczki gości kolejnymi trunkami. Szeroką gamę win uzupełniają też smakowite tapas. Panuje tu bardzo swobodna atmosfera, jest gwarno i tłoczno, a bar nadal pozostaje jednym z ulubionych miejsc spotkań mieszkańców Malagi.

Więcej o Maladze dowiesz się tutaj