To właśnie w tej wielokulturowej, tętniącej życiem metropolii toczy się większość jego krótkich opowiadań – a także jego własna historia. Jaki jest Tel Awiw Etgara Kereta?

Z pewnością nie znajdziemy tu typowego dla większości śródziemnomorskich metropolii rozleniwienia – wszystko dzieje się w biegu, a miasto zdaje się nigdy nie spać. Ze swą modernistyczną architekturą oraz eklektyczną mieszanką wyznań i kultur Tel Awiw jest jak ogromny zbiór krótkich, błyskotliwych historii – zupełnie takich, jak te z opowiadań Kereta.

Foto: Beowulf Sheehan

Skandalista z Tel Awiwu

Pisarz pochodzi z rodziny żydowskich emigrantów, którzy uciekli do Izraela z ogarniętej drugą wojną światową Polski. Urodził się w należącym do dystryktu Tel Awiwu Ramat Ganie. To właśnie tu spędził swoje dzieciństwo i odbył obowiązkową służbę wojskową. Zaczął pisać w wieku 24 lat, krótko po samobójczej śmierci swojego przyjaciela. Rok później wydał „Rury”, swój pierwszy tom opowiadań, a następnie dwa kolejne: „Tęskniąc za Kissingerem” i „Pizzeria Kamikaze”, które przyniosły mu międzynarodową sławę. Wyraz swojej miłości do miasta dał w zbiorze „Tel Awiw Noir”, której był redaktorem, i to dzięki jego doborowi tekstów powstał
jeden z intymniejszych i bardziej poruszających portretów europejskich miast. Ze względu na swój bezkompromisowy język, wyraziste poglądy i otwartą krytykę izraelskiego rządu często jest określany jako „skandalista z Tel Awiwu”. Buduje swoje krótkie historie na kanwie codziennych zdarzeń, przeplatanych surrealistycznymi wizjami. Jego bohaterowie przyklejają się do sufitu, budują rurociąg, który pozwoli im uciec z tego świata albo zmieniają się w nocy w inną postać – a wszystkie te fantastyczne pomysły mają swój początek właśnie w rodzinnym mieście twórcy.

Jaki jest Tel Awiw Kereta?

Ze swą wielokulturową społecznością, nadmorska metropolia jest uznawana za najbardziej liberalne izraelskie miasto. To tu koncentruje się życie kulturalne i gospodarcze kraju, a ze względu na poziom zamożności i wysokie ceny, bywa często określane przez media mianem „bańki”.
Etgar Keret uznaje to jednak za duży atut. Jego zdaniem w żadnym innym izraelskim mieście nie ma takiego zagęszczenia różnorodnych kultur i postaw, emocji i wydarzeń. Tu bez przerwy coś się dzieje – i ta intensywność jest odczuwalna niemal w każdym z jego opowiadań.

Najlepsza kawa w mieście

Sam woli jednak mieszkać w spokojniejszej okolicy, znanej jako Stara Północ (The Old North). Wbrew nazwie, zabudowa jest tu stosunkowo nowa – choć jak na Tel Awiw, założony dopiero na początku XX wieku – może uchodzić za zabytkową. Zwłaszcza Białe Miasto, czyli zespół budynków w stylu Bauhausu, wybudowanych przez przedwojennych żydowskich architektów. Tel Awiw może się poszczycić jednym z największych na świecie skupisk architektury modernistycznej, a niektóre budynki to prawdziwe perły proklamowanego przez Le Corbusiera stylu międzynarodowego. Stara Północ jest także pełna klimatycznych ulic, sklepów i kawiarni.
Przy Ben Yehuda znajduje się uwielbiana przez pisarza kultowa Cafe Marsand, w której zachowano oryginalny wystrój z lat 50., a przy Basel Street jego ulubiona księgarnia, prowadzona przez bibliofila Haima Talera. A gdy naprawdę zatęsknimy za ciszą i samotnością, wystarczy, śladem Kereta, udać się na plażę. Ze starej części Tel Awiwu można tutaj dojść na piechotę, bliskość morza ma jednak dla pisarza przede wszystkim wymiar symboliczny. Jak twierdzi, widok fal pomaga spojrzeć na problemy z dystansem i odzyskać właściwe proporcje. Bo w końcu każde zmartwienie wydaje się błahostką w zestawieniu z wielką wodą.