Małopolska, słynąca z licznych kurortów narciarskich i wyciągów, przyciąga również licznymi trasami dla narciarzy biegowych. Poniżej przedstawiamy kilka z nich, o różnym stopniu zaawansowania.
Blisko Krakowa
Najbliżej Krakowa trasę narciarską znajdziemy w nieodległych Niepołomicach. Biegnie ona wzdłuż letniej ścieżki rowerowej i ma długość ok. 7 km. Dużą zaletą, poza urokliwym widokiem prastarej puszczy królewskiej, jest wypożyczalnia sprzętu, która znajduje się w krytej pływalni przy ulicy Korczaka 5. Na początku trasy, przy parkingu, znajdziemy tablicę informacyjną wraz z mapą. To nie teren górski, więc przewyższenie wynosi tylko 15,54 m.
Jak Justyna Kowalczyk
Trasę „Śladami Olimpijczyków” otwarto dopiero trzy lata temu, by upamiętnić naszą wielokrotną medalistkę, która pokonywała ją podczas treningów, a sama pochodziła z nieodległej Kasiny Wielkiej. Ta trasa przez Gorce prowadzi z Obidowej na Turbacz. Jest dosyć wymagająca, przewyższenie wynosi ponad 500 metrów, a ona sama liczy łącznie ponad 11 km. Prowadzi przez dolinę Lepietnicy, Gorzec, Solnisko, Rozdziele, halę Turbacz do schroniska na Turbaczu. Jeżeli nie mamy własnego sprzętu, to wypożyczymy go w Obidowej.
Zakopane
W Zakopanem znajdziemy kilka tras, w tym w samym centrum miasta, np. na Górnej Równi Krupowej. Trasa wije się przez 4 km niczym Amazonka. Jej zaletą, poza widokiem na Giewont i tym, że znajduje się parę minut od Krupówek, jest to, że jest oświetlona, więc możemy z niej korzystać nawet po zmroku. Przy trasie nie znajdziemy wypożyczalni sprzętu, ale z tym w Zakopanem nie będzie problemu.
Trasa biegowa COS pod Skocznią
Jest jedyną trasą wyczynową na Podhalu posiadającą homologację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Polecana raczej dla zaawansowanych biegaczy; kiedyś trenowała tutaj Justyna Kowalczyk. Trasa jest urozmaicona, pełna mocnych podbiegów i zjazdów. Kluczy między lodowiskiem a kompleksem zakopiańskich skoczni, dlatego spotkać i zobaczyć tu można zawodników podczas treningu – narciarzy biegowych, łyżwiarzy szybkich czy skoczków. Jest płatna, a jej mankament to brak oświetlenia.
Pod oknami Kamila Stocha
Jeżeli chcemy odwiedzić rodzinną miejscowość Kamila Stocha, to musimy udać się do odległego od Zakopanego o 4 km Zębu. Trasy ciągną się na wysokości 1000 m n.p.m. i zapewniają niezapomniane widoki. Ich długość to 5 km i są podzielone na te dla zaawansowanych i początkujących. Wstęp jest płatny, ale jeśli wypożyczamy sprzęt, to jest wliczony w cenę. Liczne trasy znajdziemy też w nieodległym Nowym Targu i Białce Tatrzańskiej.
Mogielica
Wokół najwyższego szczytu Beskidu Wyspowego – Mogielicy (1171 m n.p.m.) – oraz nad Przełęczą Słopnicką znajduje się kilka tras, w tym najdłuższa w Małopolsce, bo licząca sobie 16,3 km długości i 270 m przewyższenia. Przy czym łącząc kilka tras, można ją wydłużyć do ponad 23 km. Dają one świetne warunki narciarzom na każdym poziomie zaawansowania. Na miejscu znajduje się profesjonalna infrastruktura, liczne parkingi, ławki, budynek socjalny i – co ważne – bezpłatne wypożyczalnie sprzętu. Organizatorzy, czyli okoliczne gminy, uruchomili specjalny serwis dla miłośników nart biegowych i nie tylko: www.trasymogielica.pl.
Rabka Zdrój
Ktoś, kto lepiej czuje się w pobliżu infrastruktury miejskiej lub korzysta z uroków uzdrowiska w Rabce, może skorzystać z miejscowej trasy narciarskiej. Jest ona stosunkowo krótka (rondo 3,5 km) i nie obfituje w zbyt strome podejścia, gdyż biegnie przez obszar Parku Zdrojowego. Jej dużym plusem jest pełne oświetlenie. Na miejscu znajduje się kilka wypożyczalni sprzętu, w tym jedna przy samym początku trasy, przy ul. Chopina. Z Parku Zdrojowego biegną też dwie trasy dla wymagających narciarzy biegowych. Pierwsza – pod i wokół góry Krzywoń (4,8 km) – oraz druga, biegnąca do schroniska PTTK Stare Wierchy (9 km).
