Londyn pełen smaków

Na początek wybierzmy się na jeden z największych, najpopularniejszych i najstarszych targów spożywczych w Londynie, czyli Borough Market. Targowisko działało już w 2. połowie XIII wieku, ale spotkamy się również ze wzmianką, że istnieje od 1014 roku. W tym wyjątkowym miejscu, położonym niedaleko London Bridge i wieżowca The Shard, znajdziemy warzywa, owoce, szeroki wybór mięs, owoców morza, oliw, tapasów, pieczywa, serów, słodyczy, ciast, herbat i kaw. Poszukujących nowych smaków nie zawiodą etiopskie dania serwowane w Ethiopian Flavours, do których dodaje się Nitir Kibe – klarowane masło m.in. z kolendrą, kurkumą, kardamonem, cynamonem, gałką muszkatołową i imbirem, oraz mieszankę przypraw berbere. Z kolei miłośnicy owoców morza powinni skosztować ostryg na stoisku Richard Howard’s Oysters. Jeśli natomiast szukamy naprawdę egzotycznych potraw, spróbujmy burgerów z krokodylim mięsem, a także filetów ze strusia (Exotic Meat Co). Amatorzy słodkości mogą wybierać spośród długiej listy piekarni, cukierni i kawiarni – Ion Patisserie, Porteña, Konditor & Cook, Balkan Bites… Wystarczy pomyśleć, co chcielibyśmy zjeść, a na pewno znajdziemy to na Borough Market.

Multikolorowa i oryginalna dzielnica Camden Town słynie przede wszystkim z Camden Lock Market, na którym zaskoczą nas nie tylko nietuzinkowe witryny sklepów, ale także bogactwo smaków. Na stoisku Lords of Poké skosztujemy poké bowl, czyli tradycyjnej potrawy z Hawajów, która była jedną z najpopularniejszych w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku. Ciepły ryż z dodatkiem warzyw, owoców, surowej ryby i wyrazistych przypraw to idealny pomysł na lunch – wegetarianie i weganie mogą zdecydować się na wersję z tempehem i jackfruit. Na londyńskim targowisku zaskoczą nas także kokosowe naleśniki (Osu Coconuts), świeże, robione na miejscu tagliatelle (The Cheese Wheel), pączki o smaku herbaty matcha z glazurą z białej czekolady (Crosstown Doughnuts) czy kurczak przyrządzany według kolumbijskiej receptury (Maize Blaze). Nie brakuje tu również klasycznych fish and chips – w końcu wielu uważa Camden Town za serce Londynu. Po zaspokojeniu głodu koniecznie wybierzmy się na stoiska z rękodziełem, równie różnorodnym, jak tutejszy street food.

W dzielnicy południowego Londynu, w gminie Lambeth, mieszczą się w oddzielnych arkadach dwa targi – Brixton Village i Market Row. To idealne miejsca zarówno na degustację francuskiego szampana oraz… piwa (Champagne + Fromage), jak i kuchni karaibskiej (Etta’s Seafood Kitchen). Co ciekawe, tym wyjątkowym miejscem nie zarządzają lokalne władze czy prywatne przedsiębiorstwo – targowiskami zarządzają sami handlowcy, którzy stworzyli niezależną federację wspierającą przede wszystkim lokalnych dostawców. W soboty na Brixton Station Road organizowane są często targi ubrań, butów, biżuterii i mebli w stylistyce retro i vintage.

W stolicy Anglii warto udać się także do Brick Lane Market (czynnego w soboty od godz. 10 do 18 i w niedziele od 10 do 17) pełnego street artu, Portobello Road Market (otwartego od poniedziałku do soboty) położonego w słynnej dzielnicy Notting Hill czy do mniej zatłoczonego Maltby Market (działającego w soboty od godz. 10 do 17 i w niedziele od 11 do 16).