Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (IATA) opublikowało światowe dane na temat wpływu pandemii na przemysł lotniczy. Ocenia ono, że przychody pasażerskich linii lotniczych spadną na świecie o ok. 314 mld USD w 2020 r. (co oznacza spadek o 55% w porównaniu z 2019 r.), a wskaźnik RPK (liczba pasażerów pomnożona przez odległości przez nich przebyte w ciągu roku) osiągnie poziom z 2019 roku dopiero w 2024 roku. 

Zamknięcie ruchu pasażerskiego przyniosło straty także dla całej branży lotniczej i turystycznej w Polsce, która stoi przed ogromnym wyzwaniem. Ekonomiczne skutki COVID-19 dla lotnictwa cywilnego były jednym z tematów dyskutowanych podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Przedstawiciele branży lotniczej i turystycznej w Polsce rozmawiali o tym, jak pandemia koronawirusa zmieniła oblicze lotnictwa, zmusiła branżę do wypracowania nowych procedur i stawiania czoła nowym wyzwaniom.

Bezpieczeństwo i zaufanie

„Doświadczenie z poprzednich kryzysów w branży lotniczej, takich jak wybuchy wulkanu czy zamachy, pokazuje, że każde trudności da się przezwyciężyć i odbudować zaufanie do podróżowania drogą lotniczą.” – powiedział Radosław Włoszek, prezes Kraków Airport.

Pierwsze tygodnie po wznowieniu lotów pasażerskich pozwoliły na obserwację nowej rzeczywistości związanej z wdrożonym reżimem sanitarnym. W badaniu opinii prowadzonym wśród pasażerów krakowskiego lotniska, aż 85% osób pozytywnie oceniło poczucie bezpieczeństwa. Stosowane w samolotach filtry powietrza oraz reżim sanitarny wprowadzony przez linie lotnicze powodują, że samolot należy do jednych z najbezpieczniejszych środków transportu. Według badań IATA od początku 2020 r. odnotowano 44 przypadki COVID-19, w których uważa się, że transmisja była związana z podróżą lotniczą (w tym przypadki potwierdzone, prawdopodobne i potencjalne). W tym samym okresie podróżowało około 1,2 miliarda pasażerów. Jednak po okresie letnim, który przyniósł wzrost zainteresowania podróżami lotniczymi – jesień przyniosła ponowne spadki. Najnowsze analizy ekonomiczne wskazują, że popyt na podróże lotnicze odbudowuje się znacznie wolniej niż pierwotnie przewidywano.
Wpływ na to ma szereg czynników. Z jednej strony niewątpliwym faktem jest zubożenie gospodarstw domowych. Jak wynika z danych The Air Transport Action Group (ATAG) już dwie trzecie podróżnych deklaruje, że odłoży podróż do czasu ustabilizowania się ich sytuacji materialnej. Zostały ograniczone również podróże biznesowe. Z drugiej strony – jak zauważa Radosław Włoszek – „Istnieje potrzeba standaryzacji, tak aby loty odbywały się na jednolitych zasadach, a pasażerowie mieli pewność wylotu i przylotu”. Zgodnie ze stanowiskiem IATA oraz ACI bezpieczne ponowne otwarcie granic bez kwarantanny – dzięki skoordynowanemu podejściu do testów pobudzi całą gospodarkę i zapewni utrzymanie dochodów liniom lotniczym i lotniskom.

Zarządzanie ryzykiem

„Musimy się przygotować, na różne scenariusze, nawet te najbardziej czarne, ale nie możemy nigdy zapominać, że lotniska takie jak Kraków Airport, to nie tylko część cywilna. Lotniska są jednym z kluczowym elementem gospodarki opartej na turystyce, także biznesowej. To również  infrastruktura niezbędna do funkcjonowania sił zbrojnych oraz i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dlatego też konieczne jest utrzymanie operacyjności w trybie 24/7 przy równoczesnej próbie ograniczenia kosztów, wynikającej z ograniczonej ilości operacji lotniczych” – wyjaśniał Radosław Włoszek, prezes zarządu Kraków Airport.

Jak wynika z danych ATAG, skala zagrożonych miejsc pracy wynikająca z ograniczenia podróży szacowana jest na około 46 milionów. Zdecydowana większość z nich (41,2 mln miejsc pracy) znajduje się w sektorze podróży i turystyki, który opiera się na lotnictwie. Pozostała część (4,8 mln miejsc pracy) obejmuje bezpośrednie zatrudnienie w lotnictwie, w tym w portach lotniczych i liniach lotniczych. Jak widać, sytuacja, która ma miejsce w lotnictwie, ma konsekwencje daleko wykraczające poza sam przemysł. A środki zapewniające stabilność finansową w czasie tego długiego i głębokiego kryzysu znacznie wykraczają poza to, co przemysł jest w stanie sam zapewnić.

Każdy kryzys się kończy

„Chciałbym w tym wszystkim widzieć szansę. Tak jak było w czasie kryzysu z lat 2008-2009, który przyniósł umocnienie pozycji Polski we wszystkich wymiarach, jeśli chodzi o gospodarkę, w tym również w turystyce. Zmniejszyliśmy wtedy dystans do najwyżej rozwiniętych państw europejskich i świata” – powiedział  Grzegorz Biedroń, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

Na rozwój stawia również Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. „PAŻP przygotowuje się do cyfryzacji, automatyzacji i informatyzacji zarządzania ruchem lotniczym nie tylko w przestrzeni powietrznej Polski, ale i przestrzeni europejskiej.” – powiedział Janusz Janiszewski, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Słowa Marcina Horały, wiceministra infrastruktury, pełnomocnika rządu ds. CPK, które padły podczas  Forum Ekonomicznego w Karpaczu, mogą posłużyć jako kierunkowskaz dla całej branży. Jak zauważył: „Polska znajduje się w trudnej sytuacji, bo jest średnim państwem ze średniej wielkości sektorem lotniczym. Za dużym, żeby upaść, za małym, żeby wygrać bez walki”. Stąd tak ważna jest inwestycja związana z powstaniem Centralnego Portu Komunikacyjnego. Z tego samego powodu realizowany jest Plan Generalny Kraków Airport.