Londyn słynie z bogatych kolekcji dzieł sztuki. W tutejszych muzeach możemy przeżyć prawdziwą podróż do przeszłości, a w licznych galeriach zagłębić się w nurt sztuki współczesnej. Warto też zwrócić uwagę na przestrzeń publiczną, wypełnioną przez prace street artowe. Dobra informacja jest taka, że wiele miejsc zwiedzimy za darmo!

Historia w jednym miejscu

The British Museum należy do najsłynniejszych na świecie i świadczy o potędze, którą przed wieki cieszyło się wyspiarskie imperium. Na zwiedzających czeka ogromny zbiór 8 milionów eksponatów, gromadzonych od roku 1753 z zamiarem udokumentowania historii cywilizacji. Muzeum posiada arcybogate zbiory dedykowane historii Europy (zachwycające starożytności z Grecji i Rzymu), Bliskiego Wschodu, Afryki (kolekcja staroegipska) i Azji (chińska porcelana), Słynne są zbiory dotyczące numizmatyki, zawierające blisko milion monet, banknotów i innych środków płatności. W swoich zasobach muzeum posiada dzieła takich mistrzów, jak Leonardo da Vinci, Michał Anioł, Albrecht Dürer czy Rafael. Ogrom kolekcji potrafi zawrócić w głowie miłośnikom sztuki, dlatego warto przygotować więcej czasu na zwiedzanie.

Szybsze bicie serca wzbudzają liczne wystawy czasowe i wydarzenia im towarzyszące. Do 5 marca 2023 warto zwiedzić „Art on paper since 1960” – zbiór sztuki tworzonej na papierze, od 1960 aż do dzisiaj, pochodzący z bogatej kolekcji Hamisha Parkera. Możemy też wziąć udział w performensach, realizowanych przez Crick Crack Club – 13 listopada odbędzie się spektakl na motywach „Iliady”, a 4 grudnia – „Gilgameszu”, z muzyką multiinstrumentalisty Jonaha Brody’ego.

Niedaleko znajduje się inne miejsce z fascynującą historią – Sir John Soane’s Museum, odwołujące się do XIX-wiecznego angielskiego architekta. W 1833 roku podarował on jeden ze swoich okazałych domów narodowi brytyjskiemu, z zastrzeżeniem by został wykorzystany dla dobra społecznego. Tak też uczyniono, zachowując XIX-wieczny budynek i jego wnętrza w nienaruszonym, muzealnym stanie. Do zwiedzania otwarto 10 pomieszczeń, urzekających wiktoriańską architekturą i zgromadzonymi tam dziełami sztuki.

Moda, design sztuka współczesna

Tate Modern należy do obowiązkowych punktów programu dla miłośników sztuki współczesnej. Muzeum mieści się na południe od Tamizy w Southwark. Budynek stanowił niegdyś halę elektrowni, a dziś kryje artystyczny crème de la crème. W Tate Modern możemy podziwiać dzieła m.in. Mariny Abramović, Ai Weiwei, Magdaleny Abakanowicz, Marca Chagalla, Andy’ego Warhola czy Salvadora Dalí. W najbliższym czasie możemy też odkryć fascynujące ekspozycje czasowe, wśród których na pierwszy plan wysuwa się prezentacja twórczości Paula Cézanne’a. Zobaczymy wiele prac pokazywanych po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii, które skupiają się na przedstawieniu zmagań francuskiego malarza na drodze do międzynarodowego sukcesu.

Abakan_Red_1969_Tate

Miłośnicy mody designu powinni koniecznie odwiedzić Victoria & Albert Museum, którego stała kolekcja liczy 4,5 mln eksponatów. Możemy podziwiać zbiory mody (kolekcje kreacji haute couture, sukien ślubnych, butów, kapeluszy, okularów), architektury, manuskryptów, biżuterii, wzornictwa (ciekawy design brytyjski po 1945) i innych przedmiotów codziennego użytku.

Muzeum zachęca też miłośników sztuki wysokiej, prezentując m.in. prace włoskiego mistrza Gian Lorenzo Berniniego, szkice Rafaela Santiego, na bazie których miano stworzyć gobeliny w Kaplicy Sykstyńskiej, a także replikę słynnej rzeźby Dawida z Florencji.

Bogatą ofertę uzupełniają głośne wystawy czasowe oraz wydarzenia specjalne, przykuwające zawsze uwagę londyńskiej socjety. Tylko do 6 listopada będzie czynna wystawa „Fashioning Masculinities: The Art of Menswear”. Pokazuje ona, jak zmieniała się moda męska, dając szansę spotkania z projektami stworzonymi przez takie postacie nurtu, jak Vivienne Westwood, Virgil Abloh, Alessandro Michele z Gucci czy Craig Green. Ekspozycji towarzyszą warsztaty i dyskusje. To nie koniec dobrych wiadomości dla miłośników „Vogue’a”. Do 16 kwietnia 2023 możemy podziwiać projekty mody afrykańskiej, tworzone od lat 20. XX wieku po współczesność. Dość długo, bo aż do 25 czerwca 2023, otwarta będzie ekspozycja „Hallyu! The Korean Wave”, poświęcona oryginalnej i dynamicznie rozwijającej się kulturze Korei Południowej, a zwłaszcza jej kinu, teatrowi, modzie i muzyce.

Instalacja Gagnam Style wprowadzenie do wystawy Hallyu! The Korean Wave, V&A Museum

Cuda natury

Wizyta w Londynie nie może ominąć Natural History Museum, czyli muzeum historii naturalnej. Jego zbiory zachwycą wszystkich, którzy są wrażliwi na piękno przyrody, a także fascynują się budową i historią Ziemi. Odkryjemy tu szkielety dinozaurów i pradawne skamieliny, eksponaty zwierząt, motyli i owadów, morskie stwory czy kolekcję skał wulkanicznych i cennych kamieni.

Pochodzący z 1880 roku monumentalny budynek kryje wiele nowoczesnych elementów, na czele z naturalnych rozmiarów, poruszającym się modelem tyranozaura, a także symulatorem trzęsienia ziemi. Muzeum podzielone zostało na cztery strefy, których nazwy pochodzą od kolorów – niebieskiego, pomarańczowego, zielonego i czerwonego. W każdej z nich możemy przeżyć niezapomnianą przygodę nawiązującą do życia na naszej planecie.

Muzeum Sikorskiego

Polscy turyści, a także wszyscy, którym bliska jest historia drugiej wojny światowej, powinni skierować się do Muzeum im. generała Władysława Sikorskiego, znajdującego się w Instytucie Polskim w Londynie.

Wystawa prezentuje kilkadziesiąt tysięcy eksponatów, odnoszących się do tragicznie zmarłego polskiego dowódcy i polityka, przypominając czasy największego konfliktu zbrojnego w dziejach. Odkryjemy tu bogaty zbiór militariów, mundurów i dzieł sztuki (w tym m.in. prace Wojciecha Kossaka i Jana Matejki), a także przedmioty codziennego użytku i pamiątki z epoki. Szczególną wartość posiadają polska flaga zawieszona na ruinach klasztoru Monte Cassino oraz mundur generała Sikorskiego wyłowiony z morza po katastrofie lotniczej w Gibraltarze.

Sztuka ulicy

Ulice Londynu należą do największych na świecie galerii street artowych. Znajdziemy tu prace tak sławnych artystów, jak pochodzący z Bristolu Banksy, a także inni uznani przedstawiciele nurtu, ukrywający się pod pseudonimami ROA, Phlegm, Stik, Pegasus czy Space Invader. Polecamy zwłaszcza spacer śladami Banksy’ego, który należy do mistrzów działań w przestrzeni publicznej i od początku XXI wieku jest blisko związany z Londynem. Jego szablony ozdabiały wiele tutejszych ulic, w tym Clipstone (praca pod tytułem “If Graffiti Changed Anything It Would Be Illegal”), Burton Lane (“Shop Till You Drop”), Essex Road (“Very Little Helps”), Chrisp (“Phone Tap”), a także Regents Canal (“Wallpaper Hanging”, słynna praca będąca graficznym „pojedynkiem” z pionierem nurtu Robbo). Twórca bywał często także w kultowym Leake Street Tunnel, znajdującym się przy dworcu kolejowym Waterloo Station, organizując tu m.in. Cans Festival. Niemal całą powierzchnię ścian i sufitu zajmują prace rozmaitych artystów, stanowiąc niesamowitą galerię street artu i graffiti – dziś to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc na mapie awangardowego Londynu.

W poszukiwaniu street artu warto odwiedzić też mniej turystyczne lokalizacje, jak artystyczna dzielnica Shoreditch, należąca do najbardziej modnych lokacji w mieście. Klimatyczne ulice zostały dosłownie zaanektowane przez twórców, kochających dialog z przechodniami – ściany zdobią liczne murale, szablony i graffiti. Podążając na wschód, należy zajrzeć do dzielnicy Hackney, zwłaszcza na Rivington Street i Ion Square (wspaniałe dzieło Phlegma). Centrum street artu pełni też Brick Lane, na czele z mieszczącym się tu browarem Truman. Murali nie brakuje w punktach, gdzie ogniskuje się ruch turystyczny, takich jak Camden (zwłaszcza przy Miller Street, Hawley Street, Hawley Mews, Stucley Place). Melomani powinni natomiast odwiedzić Brixton, by zobaczyć sławny mural stworzony przez Jimmy’ego C na cześć Davida Bowiego (mieści się przy Tunstall Road).

Planując muralową wycieczkę, należy pamiętać, że street art jest nurtem efemerycznym i nieustannie się zmienia. Prace są zamalowywane przez innych artystów lub usuwane albo po prostu niszczeją i dosłownie znikają na naszych oczach. W ten sposób utracono wiele cennych dzieł, nawet tych, które zostały stworzone przez Banksy’ego. Wycieczki śladem street artu nie warto zatem odkładać na później.